Mało kto, będzie umiał wskazać definicję tego niepozornego słowa. Warto poznać koncepcje, które opisują ten system. Filozofia kaizen to metoda małych kroków w życiu codziennym. Technika polega na częstym wykonywaniu drobnych czynności, które zsumowane powodują dużą zmianę. Zasada tej filozofii jest prosta: małe kroki prowadzą do wielkich zmian.

Nazwa „kaizen” kojarzy się raczej ze wschodem, Metoda została opracowana w USA. W czasie, gdy Francja dostała się pod hitlerowską okupację amerykańscy dowódcy zauważyli potrzebę zwiększenia dostaw sprzętu wojskowego. Rząd USA wprowadził wtedy kurs zarządzania o nazwie „Training Within Industries”. Obecnie wiemy już, że były to podwaliny systemu, który dzisiaj nazywamy filozofią kaizen.

Metoda zakładała, że nie należy dążyć do natychmiastowych i szybkich zmian, ponieważ nie było do tego odpowiednich środków. Kierowników nakłaniano do „ustawicznego rozwoju”, czyli wykorzystywania istniejącego asortymentu zamiast dążenia do zdobywania nowych urządzeń oraz zaopatrzenia.

Filozofia kaizen to różne metody

Efektem TWI (Training Within Industries) było wyzbycie się elitaryzmu. Jedna z metod filozofii kaizen zakładała, że każdy pracownik w czasach ograniczonych zasobów jest równie istotny. Pracownicy fizyczni oraz umysłowi byli równie potrzebni, dlatego starano się obdarzyć wszystkich szacunkiem, aby uchronić się przed brakami w kadrach.

Wszystkich pracowników zachęcano do dzielenia się swoimi pomysłami na to, jak można wykorzystać możliwości, które ma fabryka do zwiększenia produktywności. W niektórych miejscach powstały nawet specjalne skrzynki, do których każdy, niezależnie od wykształcenia mógł wrzucić swoje pomysły oraz przemyślenia.

• Przeczytaj wpis powiązany: Gestykulacja rąk podczas rozmowy

Filozofia kaizen objawiająca się w pozornie nieistotnych zmianach z czasem doprowadziła do potężnego wzrostu produktywności w USA. Z racji, że nie zawsze była możliwość zwiększenia ilości produkowanego zaopatrzenia, dużą jakość przykładano do jakości. Wdrożona metoda pozwalała ograniczonymi zasobami, produkować mniej broni wyższej jakości, zamiast hurtowej produkcji gorszej jakości zaopatrzenia.

Metody kaizen w życiu codziennym

Historyczny wstęp już za nami, ale raczej nie prowadzisz otwartych działań militarnych, więc pomimo tego, że powyższa historia jest bardzo ciekawa, to spróbujmy przejść do bardziej praktycznych sytuacji. Metody kaizen można stosować w życiu codziennym.

Otyłość oraz nadwaga to poważne problemy. Poznaj Karolinę, 30-letnią kobietę, która po śmierci matki radziła sobie z jej odejściem poprzez kompulsywne podjadanie. W wyniku tego, przy wzroście 160 cm osiągnęła dość szybko 100 kg, czyli zdecydowanie za dużo. Sytuacja ta zaczęła zagrażać jej zdrowiu. Lekarz alarmował, konieczna była zmiana trybu życia.

Problem polegał na tym, że Karolina nie czuła się na siłach. Słaby stan psychiczny powodował, że każda porażka powodowała wręcz paraliż. Kobieta nie była w stanie wykonać, żadnego systemu treningowego do końca. W konsekwencji, każde nieudane podejście traktowała jako swoją porażkę. Utwierdzało ją to w przekonaniu, że nie ma możliwości, aby schudła. Powodowało to wiele negatywnych emocji, które kierowała przeciwko samej sobie.

• Przeczytaj wpis powiązany: Co to jest grywalizacja?

System małych kroków

Lekarz bardzo długo nie mógł znaleźć sposobu na to, aby jakoś jej pomóc. Gdy badania kontrolne wykazały, że sytuacja ponownie się pogorszyła, zaproponował jej, aby codziennie oglądając serial, spacerowała w miejscu przez 1 minutę. System kaizen zakłada minimalne ruchy w określonym kierunku.

Karolina nieco sceptycznie podeszła do tego pomysłu, no bo co może zmienić 60 sekund. Pomimo lekkiego sceptycyzmu zgodziła się spróbować. Po dwóch tygodniach wróciła uśmiechnięta i pierwszy raz oznajmiła lekarzowi, że wykonała jego zalecenia. Zastosowana filozofia kaizen przyniosła pożądany rezultat.

Zadowolony lekarz, widząc zmianę w psychice, zaproponował jej, żeby przedłużyła swoje spacery do 5 minut. To również udało się bez żadnego problemu. Przyśpieszając nieco całą historię, Karolina przez następne miesiące stopniowo zwiększała ilość ruchu w swoim życiu.

Po roku była już w stanie wykonać cały trening aerobowy.

Powyższa historia pokazuje, jak potężny efekt może wywołać filozofia kaizen. Oczywiście nie chłodziło o to, że Karolina ruszała się przez 60 minut dziennie. Metoda Kaizen pozwoliło na zmianę jej sposobu myślenia.

Wcześniejsze porażki doprowadziły ją do stanu, w którym nie wierzyła w zmianę. Była pewna, że do niczego się nie nadaje, a sytuacja jest beznadziejna. Jednak dzięki temu, że codziennie odnosiła mały sukces, jej sposób myślenia zaczął się zmieniać. W końcu to zadanie było tak proste, że nie było szans na to, żeby mogło jej się nie udać.

• Przeczytaj wpis powiązany: Prokrastynacja – przyczyny i objawy

Każdy kolejny tydzień przynosił kolejny mały kroczek. Kroki były tak proste, że Karolina była pewna, że uda się jej to zrobić. Kilkadziesiąt małych zmian później okazało się, że osiągnęła coś, co jeszcze rok temu byłoby kompletnie niewykonalne. Filozofia kaizen sprawiła, że zmiana była możliwa. Poprawiło to jej stan psychiczny, a za tym przyszły zmiany fizyczne.

Filozofia kaizen to metoda wprowadzania zmian

Całą filozofię kaizen możemy rozpisać w dość prosty sposób. Sprowadza się ona do kilku zasad, które należy wprowadzać do swojego życia. Jak już zapewne zdążyłeś zauważyć kaizen to praca u podstaw, która owocuje po pewnym czasie. Skup się na poszczególnych etapach i ciesz się korzyściami, które one przynoszą. Oto metody kaizen:

1. Zadawaj małe pytania
2. Myśl małe myśli
3. Podejmuj małe działania
4. Rozwiązuj małe problemy
5. Przyznawaj sobie małe nagrody
6. Rozpoznawaj małe momenty

Zasada kaizen zakłada zadawanie małych pytań

Każdy, kto chodził do szkoły, zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo stresujące jest odpowiadanie na trudne pytania. Odpowiedź pod tablicą, jeszcze na oczach całej klasy to jedno z najbardziej stresujących doświadczeń. Podobny stres mogą budzić poważne pytania zadawane przez naszego przełożonego w pracy.

W jaki sposób można poprawnie odpowiedzieć na pytanie typu: co możemy zrobić, aby nasza firma zwiększyła dochody? Zasada kaizen, która pomaga odpowiadać na trudne pytania może przyjść z pomocą.

Nasz mózg ucieka od ciężkich pytań ponieważ boimy się, że odpowiemy źle.

Ta reakcja nie zachodzi w sytuacji, gdy pytanie jest „mniejsze” w znaczeniu mniej istotne lub łatwiejsze. Gdy Pani na matematyce zapyta ucznia o wzory skróconego mnożenia, będzie to dla niego stresujące, ale jeżeli zapyta o to, jak mu się podobał fragment w podręczniku, gdzie owe wzory były opisane to stres będzie znacznie mniejszy.

Oczywiście pod warunkiem, że uczeń przeczytał ten tekst. Ludzie często zadają sobie wielkie pytania:

• Co mam zrobić, żeby być szczęśliwym?
• Jak mogę zarobić milion złotych?

Odpowiedzi na takie pytania zazwyczaj nie ma. W konsekwencji stan danej osoby zupełnie się nie zmienia. Jeśli zastosujemy zasady Kaizen sytuacja będzie wyglądać nieco inaczej:

• Co mogę zrobić dzisiaj, żeby się uśmiechnąć?
• Jak mogę zarobić 20 zł więcej?

W taki sposób nie wywołujemy w naszym mózgu reakcji „walka lub ucieczka”. Filozofia kaizen rozbraja ten mechanizm, pozwalając łatwo odpowiedzieć na powyższe pytania.

Zwróć uwagę na to, że instynktownie znamy siłę małych pytań. Gdy komunikujemy się z małym dzieckiem, często wykorzystujemy ten mechanizm. Zamiast mówić „popatrz kot”, wolimy zapytać „a co to jest? Kotek!”. Zadajemy pytanie, a następnie sami udzielamy na nie odpowiedzi. Później często znów powtarzamy pytanie, dając dziecku możliwość na powtórzenie odpowiedzi. W ten sposób nasz mózg bardzo sprawnie przyswaja informacje. Wykorzystaj to!

System kaizen to małe myśli

Nasze myśli kształtują rzeczywistość. Prawdopodobnie nie działa to w taki sposób, jak głosi prawo przyciągania. Jednak to, w jaki sposób myślimy, wpływa na nasze postępowanie. Strach potrafi skutecznie zniszczyć ludzkie życie. Stłamsić w nas to, co najlepsze. Ciężko podjąć z nim walkę. Na szczęście system kaizen pozwala wprowadzić już teraz małe zmiany, które pomogą Ci pokonać wielkie przeszkody.

Zapewne wielokrotnie słyszałeś o wizualizacjach. Wiele osób wyśmiewa ten sposób kształtowania świadomości, ale faktem jest, że metodę te wykorzystują sportowcy, którzy osiągają wielkie sukcesy. Nawet niektóre jednostki wojskowe opierają na wizualizacjach ćwiczenia z zakresu przygotowania mentalnego.

Jak wykorzystać system kaizen w życiu codziennym? Zastanów się nad tym, co chcesz zmienić? Jaki strach pokonać? Następnie ustal sobie niewielki okres, na przykład 5 minut dziennie. Następnie codziennie przez ten czas powtarzaj „rytuał małych myśli”. Usiądź, zamknij oczy i wyobraź, że jesteś w sytuacji, której się obawiasz.

Dla przykładu osoba introwertyczna może wyobrażać sobie, że właśnie weszła to zatłoczonego klubu na imprezę integracyjną. Staraj się wyobrazić sobie to jak najbardziej szczegółowo. Masz poczuć nie tylko emocje, które Ci towarzyszą, ale również dotyk, dźwięk, dosłownie wszystko, co ma miejsce w takiej sytuacji.

• Przeczytaj wpis powiązany: Bucket list jako droga do spełniania marzeń

Następnie myśl o tym, jak chciałbyś się zachować. Twórz rozmowy, w których wychodzi na otwartą, pewną siebie osobę, wyobrażaj sobie, w jaki sposób gestykulujesz, jak zadajesz pytania itp. W ten sposób jesteś w stanie kilkukrotnie zmniejszyć strach przed taką sytuacją. Jest to bardzo skuteczna technika, jednak wymaga cierpliwości. Jedna sesja zapewne wiele w Twoim życiu nie zmieni, ale zgodnie z zasadami kaizen, małe myśli tworzą wielkie życiorysy.

Stopniowe działania są elementem koncepcji kaizen

Pomimo że wszystkie techniki skupiające się na pracy z naszą świadomością lub podświadomością są bardzo istotne, to sercem koncepcji kaizen jest działanie! Małe działanie, ale jednak. Dzięki temu, że podejmowane przez nas kroki są niewielkie, to nie interpretujemy ich jako wyzwania, a jako coś, co nie będzie stanowiło dla nas najmniejszego problemu. Koncepcja kaizen opiera si ę ma tym założeniu.

Pewien instruktor boksu miał kiedyś wystąpienie w jednej ze szkół. Przez długi czas borykał się on z brakiem chętnych do nauki, większość osób, które pojawiały się na zajęciach, rezygnowały po tygodniu. Znalazł skuteczny sposób na przyciąganie do siebie nowych klientów. Koncepcja kaizen okazała się niezwykle pomocna.

Podczas swoich wystąpień pokazywał zaawansowane i widowiskowe kombinacje. Sprawiało to, że spora część uczniów była zachwycona. Na sam koniec skupiał się jednak na kompletnych podstawach, czyli wyprowadzaniu ciosu prostego w poprawny sposób.

Prosił następnie wszystkich, którzy mają ochotę zapisać się na zajęcia, żeby przez tydzień, przed przyjściem na trening codziennie wykonywali jeden cios prosty. W konsekwencji więcej osób zaczęło przychodzić na treningi.

• Przeczytaj wpis powiązany: Mądra praca drogą do wysokich zarobków

Trener zapytany o to, skąd taka skuteczność odpowiedział, że podzielił swoje wystąpienie na dwa etapy. Pierwszym było zdobycie uwagi. W tym celu demonstrował zaawansowane kombinacje. Drugi krok to właśnie koncepcja kaizen.

Żadna z zainteresowanych osób nie byłaby w stanie wykonać tak szybko sekwencji, którą on demonstrował. W konsekwencji młodzież przychodziła na zajęcia i szybko się zniechęcała. Cios prosty jest łatwiejszy, a osoby które przez tydzień wykonywały ten ruch przed zapisaniem się na zajęcia, wykazywały znacznie większy potencjał do wejścia w klubowy wymiar treningu.

Problemy w życiu codziennym

Mamy tendencję do ignorowania niewielkich komplikacji, które pojawiają się na naszej drodze. Warto jednak pamiętać, że nawet najmniejszy problem może z czasem stać się przyczyną prawdziwej tragedii. Nie ważne czy mówimy o życiu prywatnym, czy zawodowym, czynniki ryzyka istnieją zawsze, należy zwracać na nie uwagę.

Filozofia kaizen w życiu codziennym pomaga stopniowo rozwiązywać problemy.

Wyobraźmy sobie sytuację, że pewien mężczyzna poznaje świetną kobietę. Jest inteligentna, kochająca oraz wpisuje się w wyznawany przez niego kanon piękna. Jedynym mankamentem kobiety było to, że bardzo lubiła flirtować z wszystkimi mężczyznami wokół.

Oczywiście jako singielka miała do tego prawo, jednak nawet w sytuacji, gdy nasi bohaterowie się do siebie zbliżyli, wciąż pojawiali się wokół niej losowi mężczyźni, których ona kokietowała. Czy filozofia kaizen może rozwiązać problemy takiej natury?

• Przeczytaj wpis powiązany: Ograniczające przekonania

Mężczyzna pomimo tego zdecydował się na zawarcie z nią związku. Uważał, że jej otwartość na innych mężczyzn skończy się po tym, jak wejdą w oficjalny związek. Rzeczywiście przez pierwsze miesiące wszystko było świetnie. Po fali pierwszego zauroczenia zaczęły pojawiać się problemy. Obcy dla niego mężczyźni pozwalali sobie śmiało podrywać jego dziewczynę, a ona cieszyła się tym, ponieważ nie traktowała tego jako nic złego.

Nasz bohater w konsekwencji zaczął popadać w zazdrość, obawiał się każdego jej wyjścia. Ona natomiast odczuwała, że on stara się ją kontrolować i zamknąć w złotej klatce. Oczywiście związek po pewnym czasie się rozpadł.

Gdyby na początku relacji mężczyzna zdecydował się porozmawiać z kobietą o jej podejściu do innych mężczyzn, być może ta sytuacja nie miałaby miejsca. Może nie zdecydowałby się wejść z nią w związek lub ona byłaby bardziej świadoma jego uczuć.

Filozofia kaizen obfituje w nagrody

Małe nagrody mogą stanowić świetne uzupełnienie filozofii kaizen. Są szczególnie przydatne w sytuacji, gdy nie ma możliwości podzielanie zadania na mniejsze kroki. Dobrym przykładem niech będzie kobieta w ciąży, która jest nałogową palaczką. Oczywiście mogłaby rzucać po jednym papierosie tygodniowo ale z racji, że proces ten wciąż byłby szkodliwy dla dziecka, to zdecydowała się rzucić palenie od razu.

A dlaczego właśnie małe nagrody mają okazać się znacznie skuteczniejsze niż wielkie? Ośrodek nagrody, który znajduje się w naszych mózgach, uaktywnia się w sytuacji, gdy uda nam się coś osiągnąć. Nie ma znaczenia wielkość nagrody. Takie samo odczucie będzie w sytuacji, gdy otrzymamy 1000 zł oraz gdy otrzymamy 100 zł. Filozofia kaizen zakłada małe nagrody.

• Przeczytaj wpis powiązany: Współczesne niewolnictwo

Mniejsze nagrody możemy znacznie łatwiej przyznawać. Szczególnie w związku taki sposób motywowania świetnie się sprawdza. Wystarczy komplement lub nagroda w postaci 5 minut masażu, aby wywołać w partnerze pozytywne doznania.

Duże nagrody mogą również destrukcyjnie wpływać na nasze podejście. Jeżeli jedynym powodem, dla którego coś robimy, jest wizja wielkiej nagrody, to po otrzymaniu jej możemy całkowicie porzucić to, nad czym tyle pracowaliśmy. Mała nagroda w przeciwieństwie do dużej pokazuje nam, że cały proces jest wart nagrodzenia, a nie wyłącznie efekt.

Technika małych momentów

Według badań najszczęśliwsze związki to te, które opierają swoją miłość na codzienności. Pomimo że na Instagramie królują pary, które wręczają sobie drogie prezenty, wyjeżdżają na egzotyczne wycieczki, to okazuje się, że nie to stanowi o potencjale związku. Przeprowadzono badanie, w którym pary musiały powiedzieć, co najbardziej lubią w partnerze oraz jakie momenty związku pamiętają najlepiej.

Okazuje się, że związki, które skupiały się na rzadkich, wzniosłych wydarzeniach takich, jak droga wycieczka lub jakiś drogi prezent są znacznie mniej trwałe od związków, które zwracały uwagę na małe momenty takie jak uśmiech partnera. Zwracanie uwagi na drobne wydarzenia buduje prawdziwą relację. Istotne tutaj są szczegóły takie jak ton głosu podczas rozmowy, sposób witania się, prawdomówność itp.

Również w naszym życiu zawodowym to często małe momenty mają przełomowe znaczenie. Wiele biznesów powstało na podstawie obserwacji codziennego życia. Czasem powtarzająca się sytuacja, której większość osób nie dostrzega, może być dla Ciebie świetną okazją. Dlatego staraj się żyć uważnie i czerpać przyjemność z codzienności.

To właśnie nasza codzienność powinna być centrum naszego życia. Oczywiście mamy tendencję do zapamiętywania tego, co było wielkie i istotne, ale to w większości małe momenty kształtują nasz życiorys.